Roberto Martínez powołał 26 zawodników, ale Nelson Semedo, Pepe, Diogo Dalot i Rafael Leão nie mogli dołączyć do zgrupowania, a w składzie znaleźli się powracający Raphael Guerreiro i debiutujący João Mário z FC Porto.

Mając zagwarantowane kwalifikacje i pierwsze miejsce w grupie, górzysta sceneria Vaduz jest miejscem, w którym Portugalia może dołożyć swoje dziewiąte zwycięstwo w dziewięciu meczach i pożegnać się w doskonałym stylu w niedzielę przeciwko Islandii na stadionie José Alvalade w Lizbonie.

Jak to zwykle bywa, Roberto Martínez dokonał kilku nowych uzupełnień składu, a jedyną niespodzianką był Bruma, który na tym etapie miał okazję pokazać swoją wartość hiszpańskiemu trenerowi.

W konfrontacji z ostatnią drużyną w grupie J, z zerowym dorobkiem punktowym i rekordem jednego strzelonego gola i 25 straconych, jedyną wątpliwością wydaje się być rozmiar zwycięstwa, jakie Portugalia narzuci swojemu rywalowi.

Mecz Liechtenstein - Portugalia zaplanowano na godzinę 20:45 (19:45 w Lizbonie), a sędziować go będzie Szwed Mohammed Al-Hakim.

Portugalia prowadzi w grupie J z 24 punktami, o osiem więcej niż zajmująca drugie miejsce Słowacja, a trzeci jest Luksemburg z 11 punktami. Islandia jest czwarta, z 10 punktami, przed Bośnią i Hercegowiną, z dziewięcioma, i Liechtensteinem, ostatnim, bez żadnego punktu.