Ponieważ to nie porażka jest ważna - ważne jest to, jak na nią reagujesz.
Dziennikarz i nadawca Day, który od 2018 roku prowadzi podcast How To Fail, wyjaśnia: "Porażka może wiązać się z ogromną dumą i dlatego wiele osób nie chce przyznać się do popełnionych błędów, ponieważ czują, że uczyni to z nich gorszą osobę. A tak nie jest.
"To czyni cię człowiekiem i sprawia, że łatwiej się z tobą skontaktować, ponieważ porażka jest jedyną rzeczą, która przytrafia się nam wszystkim. Nie można mieć nadziei na jej uniknięcie. Więc tak naprawdę prawdziwym testem charakteru nie jest to, czy poniosłeś porażkę, ale to, jak na nią zareagowałeś - uczenie się, jak ponieść porażkę, to tak naprawdę uczenie się, jak lepiej odnosić sukcesy".
Day, która napisała pięć powieści i trzy książki non-fiction, a także prezentowała programy w telewizji i radiu, poznała każdy rodzaj porażki w ciągu siedmiu lat podcastu, w którym zaprasza celebrytów, od Simona Callowa i Dame Arlene Phillips po Kate Hudson i Mirandę Hart, aby podzielili się trzema własnymi porażkami i omówili je.
Wkrótce zabierze podcast How To Fail w trasę koncertową, podczas której dołączą do niej goście specjalni, w tym Sir Tony Robinson i Charlotte Church, którzy ujawniając własne niepowodzenia, pomogą nauczyć widzów, jak przekuć niepowodzenia w sukces i uczynić z wrażliwości supermoc.
"Zobaczysz ludzi, których prawdopodobnie podziwiałeś, których widziałeś w telewizji i zawsze myślałeś, że mają wszystko razem, tych lśniących bogów na czerwonym dywanie. A oni otworzą się na temat naprawdę trudnych momentów w ich życiu, o czasach, w których zawiedli, niezależnie od tego, czy jest to głębokie, czy zabawne.
"To dla nas, abyśmy dzielili się jako społeczność podobnie myślących porażek, którzy ostatecznie rozumieją, że nasze porażki nas nie definiują. To sposób, w jaki na nie reagujemy, definiuje nas".
Candid
Szczególnie pamiętne trudne chwile, które zostały ujawnione Dayowi w podcaście, obejmują piosenkarkę Bonnie Tyler, która szczerze mówiła o poronieniu,
"Mówiła tak otwarcie i poruszająco o poronieniu, którego doświadczyła", mówi Day, "a Bonnie płakała, ja płakałem, płakała ekipa produkcyjna.
"I właśnie w tym momencie dzielenie się tymi historiami, które historycznie powodowały u kobiet tak wiele niewłaściwego wstydu, jest aktem hojności dla ludzi, którzy słuchają, którzy przeszli przez coś podobnego, a może nigdy sami się tym nie podzielili. Widzą siebie w tej historii".
Kolejna "porażka", którą wybrał Day, została ujawniona przez Dame Arlene Phillips. "Mówiła o swoim tacie chorym na Alzheimera i znowu, to są naprawdę, naprawdę ważne historie" - zauważa Day. "To pomysł, że tworzymy mocne strony poprzez połączenia naszej słabości".
A irlandzki aktor Andrew Scott zwrócił uwagę na to, że nie jest heteronormatywny. Day wyjaśnia: "Oczywiście nie uważa za porażkę bycia queer, ale czuł, że zawiódł swoją rodzinę, będąc gejem. I myślę, że tego rodzaju "porażki" są bardzo interesujące do omówienia".
Zrozumiałe
A bardzo wiarygodna porażka pochodzi od autorki Marian Keyes. "Była tak odważna i interesująca, gdy mówiła o swojej porażce w odchudzaniu" - wspomina Day. "Marian Keyes jest oczywiście niezwykłą pisarką i feministką, która zrozumiała, że dbanie o to samo w sobie jest porażką - ale tak wiele osób odniosło się do tej rozmowy".
Ale celebryci ujawniają nie tylko głębokie lub zmieniające życie porażki - jedną z porażek prezenterki Big Brothera AJ Odudu było to, że nie mogła przestać obgryzać paznokci. "Ponownie, wywołało to ogromną reakcję" - mówi Day. "Jest wiele osób obgryzających paznokcie".
Uznała, że nie byłoby w porządku prosić tak wielu celebrytów o otwarte ujawnienie swoich niepowodzeń i słabości bez zrobienia tego samemu, więc - w wywiadzie z dziennikarką i autorką Dolly Alderton - ona również była gościem we własnym programie.
"Zawodzę każdego dnia", przyznaje, "a moje porażki to niepowodzenie mojego pierwszego małżeństwa - rozwiodłam się w połowie lat 30-tych - niepowodzenie w posiadaniu dzieci - przeszłam przez 12-letnią podróż płodności i nie wyszło mi to w sposób, w jaki miałem nadzieję, i nadal nie mam biologicznego dziecka, o którym myślałem, że tęskniłem.
"A trzecią porażką było to, że nie byłam dobra w tenisa".
Niezdolność do bycia dobrym w tenisie wydaje się dość nudna w porównaniu z nieudanym małżeństwem i niezdolnością do posiadania dzieci, ale Day wyjaśnia: "Goście czasami mają dwie naprawdę głębokie porażki i jedną nieco lżejszą".
Jest jednak bardziej zainteresowana omówieniem "interesującej" porażki związanej z niemożnością posiadania dzieci. "Teraz rozumiem, że to nie jest tak naprawdę moja porażka - to niestety rodzaj biologicznego faktu, że nie mogłam zajść w ciążę i donosić jej do końca, a także doświadczyłam leczenia bezpłodności i nawracających poronień" - mówi.
Kredyty: PA;
Uwarunkowania społeczne
"Ale oczywiście duża część tego jest uwarunkowana społecznie - to jest to, czego dorastałam, gdy społeczeństwo mówiło mi, że powinnam chcieć jako kobieta, i spowodowało to u mnie wielki smutek, że musiałam porzucić to marzenie".
Ale chętnie podkreśla, że nawet jej "niepowodzenie" w posiadaniu dzieci ma pozytywny wydźwięk. "Z drugiej strony, jestem teraz naprawdę spokojna i zdaję sobie sprawę z mojego wielkiego szczęścia, że mam teraz cały ten czas, aby wykorzystać moją kreatywność na różne sposoby i zabrać How To Fail w trasę koncertową, a także naprawdę zastanowić się nad życiem i tym, skąd bierze się sens.
"Więc to dobry przykład porażki, z powodu której zawsze będę smutny, ale mogę z nią żyć, a po drodze nauczyła mnie kilku naprawdę znaczących rzeczy".
Brzmi to jak terapia, a Day mówi, że niektórzy goście rzeczywiście przyznali, że ujawnienie ich niepowodzeń było jak sesja terapeutyczna. "To dla mnie ogromny komplement, jeśli ktoś mówi na koniec wywiadu - co czasami robi - że to było jak terapia" - mówi, podkreślając, że nie jest licencjonowanym terapeutą, ale zaznaczając: "Jestem ogromną zwolenniczką terapii - sama na nią chodzę i uważam, że naprawdę ważne jest inwestowanie w nasze zdrowie psychiczne w taki sam sposób, w jaki inwestujemy finansowo w emeryturę".
Dodaje: "Porażka jest częścią życia, a tak wielu z nas żyje w strachu przed nią. Żyjemy w strachu przed podjęciem ryzyka i tym, że coś pójdzie nie tak. Ale tak naprawdę większą porażką jest niepodjęcie ryzyka i nie dowiedzenie się, co mogło się wydarzyć".