Vance, który rozpoczął atak, nigdy nie ukrywa swojej pogardy dla Ukrainy. Jak powiedział w 2022 roku: "Tak naprawdę nie obchodzi mnie, co stanie się z Ukrainą w ten czy inny sposób". Ale atak wydawał się zaplanowany, a Trump od razu się do niego przyłączył; istnieją podstawy, by podejrzewać, że była to wcześniej zaplanowana zasadzka.

W każdym razie konfrontacja zakończyła się tym, że Zelensky'emu i jego zespołowi kazano opuścić Biały Dom, a dźwięk metaforycznie zatrzaskiwanych drzwi rozbrzmiał w całej Europie. W rzeczywistości drzwi zamykały się po cichu już od jakiegoś czasu, ponieważ różni zachodni przywódcy doszli do wniosku, że Stany Zjednoczone nie są już tak naprawdę sojusznikiem.

Jak powiedział świeżo wybrany kanclerz Niemiec, Friedrich Merz, jednym z jego głównych celów jest "jak najszybsze wzmocnienie Europy, tak abyśmy osiągnęli niezależność od USA". Zdał sobie sprawę, że Trump jest prawdopodobnie bliżej rosyjskiego dyktatora Władimira Putina niż przywódcy jakiegokolwiek kraju NATO w Europie. Ani też z Kanadą, jeśli o to chodzi.

Większość z tych przywódców była w niedzielę w Londynie, aby powitać Zelensky'ego po jego męce w Waszyngtonie, a nawet król Karol III wyszedł powitać Człowieka, Który Postawił Się Trumpowi. Był to nieplanowany szczyt, na którym nie było Amerykanów, a prawdziwym tematem było to, czy Europa może być broniona przed Rosją bez amerykańskiego wsparcia.

Oczywiście, że można, przynajmniej co do zasady. Populacja europejskich krajów NATO (nie licząc Stanów Zjednoczonych, Kanady czy Turcji) wynosi 480 milionów; Rosja ma tylko 144 miliony ludzi. PKB państw NATO w Europie wynosi 21 bilionów dolarów, w porównaniu do zaledwie 2 bilionów dolarów w Rosji. To powinno wystarczyć.

Siły wojskowe NATO w Europie przewyższają liczebnie siły rosyjskie mniej więcej dwa do jednego. Trzy miliony żołnierzy NATO w Europie służy w 29 różnych armiach, więc mogą być mniej skuteczni w przeliczeniu na osobę niż 1,5 miliona rosyjskich żołnierzy skoncentrowanych w jednej armii, ale z drugiej strony większość Rosjan jest w pełni zaangażowana w próby podboju Ukrainy.

Jednak NATO w Europie ma wiele luk w swoich możliwościach ze względu na fakt, że w ramach sojuszu istniał podział pracy. Niektóre z technicznie bardziej wymagających zadań, takich jak załogowe i bezzałogowe samoloty wywiadowcze, obserwacyjne i rozpoznawcze, zostały w dużej mierze zlecone Stanom Zjednoczonym dawno temu.

Na przykład, w Europie jest mnóstwo myśliwców, ale znacznie mniej tankowców, które zwiększyłyby ich zasięg. Podobnie, NATO w Europie jest w dużym stopniu uzależnione od Stanów Zjednoczonych w zakresie samolotów wykrywających i zagłuszających radary oraz satelitów nawigacyjnych i obserwacyjnych. Luki te można jednak uzupełnić w ciągu kilku lat, jeżeli państwa europejskie będą skłonne wydać na to pieniądze.

To, co będzie trudniejsze do zastąpienia dla krajów europejskich po NATO, to amerykański odstraszacz nuklearny. Francja i Wielka Brytania mają po kilkaset głowic nuklearnych, ale znajdują się one pod wyłączną kontrolą krajową.

Jeśli europejskie kraje NATO naprawdę zdecydowały się na budowę nowego sojuszu, który nie będzie zależał od kaprysów pro-moskiewskiej administracji USA, będą musiały wymyślić, jak rozszerzyć te skromne brytyjskie i francuskie siły nuklearne, aby chronić wszystkie kraje NATO w Europie. Co zadziwiające, wydaje się, że są gotowi spróbować.

"My mamy tarczę, a [nienuklearne kraje NATO] jej nie mają", powiedział w sobotę prezydent Francji Emmanuel Macron, "i nie mogą już dłużej polegać na amerykańskim odstraszaniu nuklearnym. Potrzebujemy strategicznego dialogu z tymi, którzy go nie mają", powiedział Macron gazecie Le Parisien w sobotę.

Niemiecki prezydent Friedrich Merz zgadza się z tą opinią, a Macron dodaje, że jest gotów zbudować "autonomiczną europejską obronę (nuklearną) niezależną od NATO", choć szacuje, że zajmie to od pięciu do dziesięciu lat.

To doniosłe wydarzenie: cały kontynent opuszcza sojusz, który przetrwał osiem dekad, choć jego duch może być obecny jeszcze przez jakiś czas. Trump i jego akolici mogą odejść w ciągu czterech lat (lub nie, w zależności od przypadku), ale jest bardzo mało prawdopodobne, aby Humpty Dumpty mógł zostać ponownie złożony.

Wojna w Ukrainie będzie trwać, przynajmniej przez jakiś czas, ponieważ Putin chce utrzymać całe terytorium, które podbił i prawdopodobnie jeszcze kilka innych. Nie będzie zawieszenia broni ani "sił pokojowych" NATO w Ukrainie; Rosjanie myślą, że są na wygranej pozycji. I choć nikt nie kochał starego porządku świata, będziemy za nim tęsknić teraz, gdy już go nie ma.

Był przynajmniej uporządkowany. Kolejna faza już taka nie będzie.


Author

Gwynne Dyer is an independent journalist whose articles are published in 45 countries.

Gwynne Dyer